Optymizm Ewy Kopacz zdemaskowany przez farmaceutyczny chaos

PAP
PAP

Zamieszanie wokół listy leków refundowanych to dla rządzącej Platformy poważny problem. Chaos z lekami, zdezorientowani i pełni obaw pacjenci kupujący leki na zapas to kiepskie zakończenie roku dla premiera i jego rządu.

O tym, że sytuacja jest poważna świadczy to, że premier Tusk w żaden sposób nie wypowiedział się w tak ważnej sprawie. Sprawie, która odnosi się do zdrowia i życia milionów pacjentów. Donald Tusk zawsze znika w sytuacjach kryzysowych. Schemat na zasadzie dobry car, źli bojarzy musi być zachowany. Dlatego, jutro, po kilku dniach milczenia, w końcu głos ma zabrać minister zdrowia. On nie ma takiego komfortu by chować się jak premier Tusk. Musi gasić pożar, który wywołał wspólnie ze swoją poprzedniczką.

Opóźnienia z publikacją listy leków, zniknięcie z niej wielu leków potrzebnych dla ratowania życia i zdrowia Polaków obarcza tylko i wyłącznie ministrów zdrowia z Platformy. Platforma ma problem, bo po 4 latach rządów nie może zrzucić winy na poprzedników. Chyba, że Bartosz Arłukowicz zdecyduje się zrzucić odpowiedzialność za dzisiejszy chaos na swoją poprzedniczkę, a dzisiaj marszałek Sejmu, panią Ewę Kopacz. Ale to byłoby politycznym samobójstwem, bo pani marszałek należy do najbliższych współpracowników premiera Tuska. Ataku na nią premier by nie darował. Minister Arłukowicz winę musi wziąć na siebie. Tym bardziej, że rozstając się ze stanowiskiem minister zdrowia Ewa Kopacz pełna zachwytu nad swoimi dokonaniami mówiła:

Zostawiam dla następcy uporządkowane sprawy ministerstwa, wprowadzone 12 ustaw, przygotowane kolejne ustawy,  rok spokojnego działania. Nie opuszczam ministerstwa w chwili, kiedy coś rozgrzebałam.

Optymizm pani minister nie zastąpi pacjentom leków ratujących im życie.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.